niedziela, 26 stycznia 2014

Hope cz.13

- Gdy byłem mały – spojrzał mi w oczy -  uwielbiałem tu przychodzić i poprzysiągłem sobię że tutaj przyprowadzę najważniejsza dla mnie osobę i wyjawię jej tu, co do niej czuję…..- przerwał, ale zaraz dodał- Jesteś idealna [ T.I. ] Ja ... Kocham Cię.
Moje serce zaczęło bić szybciej, myślałam że zaraz wybuchnie. " Harry Styles wyznał mi miłość " Myślałam. 
- Harry... - nie wiedziałam co powiedzieć - Ja.. Ja Ciebie też Kocham.
Uśmiechnęłam się do niego.
 Harry zbliżył się i wpił się w moje usta. Całował tak wspaniale. Nic dodać, nic ująć.

* 2 godziny później *
Wracaliśmy do domu. 
- Harry, ale nikt się nie może dowiedzieć, dobrze ? - zapytałam.
- Dlaczego ? Niech cały świat wie że jesteśmy razem. 
- Nie Harry.. To będzie nieco dziwne, ta różnica wieku, a po za tym nie chce żeby media nie dały mi żyć. Chce wyjść w spokoju na ulicę i nie ukrywać się przed paparazzi.
- No dobrze Kotku. - powiedział. 


Dojechaliśmy do domu. Ja musiałam wziąć się za pakowanie rzeczy, musiałam już wracać do domu. 
Poszłam na górę i zaczęłam wszystko pakować, było mi żal że muszę wracać, tutaj było super. Westchnęłam. 

Po spakowaniu rzeczy, zamówiłam taksówkę i zeszłam na dół. Chłopakom udało się wrócić przed moim wyjazdem, no w prawdzie nie jest to strasznie daleko, no i ustatliliśmy że bede do nich przychodzić, albo na odwrót.

- To do zobaczenia chłopcy. - pożegnałam ich. 
- Pa [ T.I. ], wpadnij do nas jutro. - wtrącił Niall, jego twarz przepełniał smutek, zauważyłam to, ale już nie zdazyłam zapytać czemu jest smutny bo podjechała taksówka.
Przytuliłam każdego na pożegnanie. Chłopaki jeszcze nie wiedzieli że ja i Harry jesteśmy razem. Mój loczek miał im to powiedzieć dziś przy kolacji.
- To do jutra. - powiedziałam i wsiadłam do taksówki.
Jechałam do domu z 20 minut. Smutno mi było, ale jak zobaczyłam rodziców i rodzeństwo od razu poprawił mi się humor, bo teskniłam za nimi.
- Cześć córeczko, dobrze że już jesteś w domu. - mama zaczeła mnie przytylać tak że aż nie mogłam oddychać.
- Dobrze, tylko jestem trochę zmęczona. - powiedziałam.
" Żeby tylko się nie dowiedzieli gdzie na prawdę byłam " - pomyślałam pełna obawy.

Razem weszliśmy do domu i usiedliśmy do kolacji. Potem położyłam się spać, bo byłam na prawdę zmęczona tym dniem. 

* Oczami Harry'ego *
Zasiedliśmy wszyscy do kolacji. Postanowiłem ze im to powiem, ale jakoś nie miałem odwagi, nie wiedziałem jak zareagują. 
- Chłopaki... bo ja .... bo ja i [ T.I. ] jesteśmy razem.
- CO ?! - krzyknął Niall.
- No tak. Jesteśmy razem.
Niall wtedy.....

6 komentarzy:

  1. Świetne czekam na next! To jest cudne pisz dalej
    W wolny czas zapraszam do mnie
    ----------->
    http://believeandyouwillsee-harry-scarlett.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże kocham twojego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Daleeej ! Daleej ! Daaaaaaaleeeej ! Wspaniały.. Wciąga na maxa czekam na następny <333 kocham tego bloga jesteś wspaniała !

    OdpowiedzUsuń
  4. Podaj adres to przyjde do cb i cie zatluke!!!!! Jak mozesz konczyc w takim momencie?! :** kocham cb i twojego bloga. Czytajac to czulam sie jak ta dziewczyna tez mam 14 lat i tez kocham Hazze . Babko dodaj next bo nie wytrzymam . Kc sis ;*;* ♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Next plis!!! Jak możesz nas trzymać w niepewności?! Koffam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebiste dawaj dalej :*

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K