niedziela, 9 lutego 2014

Hope cz.20

( Do tego rozdziału, najlepiej będzie pasować piosenka "You & I" ;) )

- To jedziemy, szybko. – powiedziałam, po czym wszyscy założył kurtki i wsiedli do auta.


20 minut później byliśmy już na miejscu. Stanęliśmy przed jakąś kamienicą. wskazywało nam że tam znajduje się Harry.
Wysiadłam z samochodu, a chłopaki za mną.
Podeszłam do drzwi wejściowych. Nie było żadnego dzwonka, a drzwi były otwarte.
Nie zastanawiając się, pchnęłam je. Ujrzałam małe mieszkanko.
- Zayn, czy to tu? - zapytałam.
- Tak, wskazuje na to miejsce.

Weszłam do środka, szukałam Harry'ego. Wiem że to niegrzecznie, ale byłam taka zła i zdenerwowana, że mogłabym nawet kogoś zabić.
Na dole nikogo nie było. Weszłam po schodach na górę. Zajrzałam do jednego z pokoi i to co tam zastałam... Brak słów..

Harry leżał z jakąś dziwką w łóżku. On rozebrany do rosołu, ona tak samo.
Łzy, mimowolnie spływały mi po twarzy.
Boże, co on zrobił. Jaka z niego świnia. Nienawidzę go!
Był tak schlany, ze pewnie nie będzie pamiętał, co robił. 

Zaraz do pokoju wszedł Zayn i Liam, a Louis z Niall'em zostali przy samochodzie.
- O cholera.. - powiedział Liam.

Nie mogłam na to już patrzeć. Harry mnie zdradził, po 3 latach związku. 
Wybiegłam z mieszkania i zaczęłam biec, nie wiem gdzie, miałam to wszystko gdzieś, już nic się nie liczyło.
Niall z Louis'em mnie gonili, ale byłam szybsza, zaraz za rogiem mnie zgubili.

Szłam jakimiś uliczkami, nie zważałam gdzie.
Nadal płakała, zresztą lało się ze mnie jak z cebra.
 Szłam i szłam i chyba przeszłam z dobre 3 km.

Doszłam do jakieś parku, w którym nigdy nie byłam, usiadłam na ławce.
" Nie wrócę do domu " - pomyślałam.
Moja komórka ciągle dzwoniła, ale nie odbierałam, chciałam mieć spokój. 

*Oczami Zayn'a* 
Boże, co on zrobił. [T.I.] to taka dobra dziewczyna, jak on mógł. 
Ta ruda dziwka, z którą przespał się Harry, obudziła się. 
- Co wy tu robicie? - zapytała
- Co my tu robimy?! - zirytowałem się - Jak ty mogłaś, on ma dziewczynę!
- I co z tego?
- To że ona to wszystko widziała!

Wstała założyła szlafrok na siebie i zamknęła się w łazience.

- Harry, ty mendo.  szarpałem go za ramie. 
- Co.. - mówił ledwo żywy, był tak schlany.
- Coś ty narobił kurwa! [T.I.] uciekła, a ty się pierdolisz z jakąś inna.
- Co? Ale.. gdzie ja jestem?
- Jesteś tak kurwa schlany, że nawet nie wiesz gdzie jesteś? - ale mnie wkurwił.
- Co ty kurwa pierdolisz?! Jakie "pierdolisz się z jakąś inna"?- ocknął się
- TO CO TY KURWA TUTAJ ROBISZ!? - zapytałem

Wstał i szybko ubrał.
- Zayn, kurwa ja się z nią nie przespałem! - wrzasnął
- To co tu kurwa robiłeś? Udzielałeś się charytatywnie?
- Gdzie jest [T.I.]?! - zapytał.
- Nie wiem. - spuściłem głowę.....

Ciąg dalszy nastąpi ;)

Przepraszam za jakiekolwiek błędy :)  
Mam nadzieje że będziecie komentować ;)

          

9 komentarzy:

  1. <3 omg!!!.super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o m g.. next ♥ :C jaki zjeb z Harrego ;c.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny czekam na Next! Już nie lubię tej rudej :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny, kocham cię i życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Super NEXT od poczatku czytam twojego bloga,ale tego sie nie spodziewalam. Skad ty bierzesz te pomysly?

    OdpowiedzUsuń
  6. Super NEXT,. Czekam na kolejny rozdzial. Sorry za bledy ale pisze z tel.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam sie z YOLO Kolo z tym ze Harry to zjeb★★

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham twojego bloga !! Czekam na next *o*

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K